poniedziałek, 9 grudnia 2013

Dzien 5 - zakochana po uszy :)

Melduje wykonanie zadania - brzuchy zrobione, cardio z Mel B również :)
 
Swoją drogą, nie wiem czy wszystkie mamy tak maja, ale zakochałam się po uszy w moich dzieciakach :) Nina co prawda dzisiaj mi oświadczyła, że czeka mnie rozmowa z Panią przedszkolanką, ponieważ dostała już dwa czerwone kółeczka za złe zachowanie, ale nadrabia byciem starszą siostrą :)
 
BTW: złe zachowanie = jest roztrzepaną gadułą (po mamie), więc wcale jej się nie dziwie :)
 
A Majkel jak to Majkel - wystarczy, że się do mnie uśmiechnie i powie coś pod nosem i już jestem owinięta wokół jego paluszka :)
 
Dokończyliśmy ubierać choinkę! :) Poza ozdobami zrobionymi na zdjęciu, dołożyłyśmy ciasteczka z białym lukrem.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz