Początki na siłowni po połogu

Czad!! Mały zdrowy, ja szybciutko dochodzę do siebie, planuję wrócić na siłownię po 6 tygodniach, żeby pomalutku się rozruszać. Hola, Hola ... a co z karmieniem piersią? Myśląc o powrocie na siłownię w ogóle nie pomyślałam, że karmienie może być przeszkodą ... No Way!!!
 
FAKT: Karmienie piersią zmienia smak mleka. Mleko staje się bardziej gorzkie, ALE badania wykazały, że już po 30 minutach od treningu, stężenie kwasu mlekowego wraca do normy z przed ćwiczeń.
 
Majkel, z góry przepraszam, ale będziesz testował.


 
 
Przygotowanie do pierwszego treningu było porażką. Nie dlatego, że wciąż myślałam, że jestem padnięta po porodzie, mój organizm przez kolejnych kilka miesięcy będzie wracał do normy, że nie wysypiam się w nocy wstając co najmniej kilka razy do Majka, a w dzień dostarczam sobie jeszcze większych wyzwań i do tego jeszcze siłownia ..  ale dlatego, że na początek miałam się nie forsować, tylko po prostu rozruszać. Rozruszać?????? Czy mogę nazwać rozruszeniem zrobienie kilku serii martwego ciągu (w końcu plecy bolą najbardziej), albo seryjkę na skośne? Nie? :(... zapytałam mojego guru od ćwiczeń (męża, który jest w tym dobry ;)  co robić - "pobiegaj na bieżni, powiosłuj trochę, poruszaj się troszeczkę" ... he? No dobra Let's try :)
 
Bieżnia - porażka. Chciałam pobiegać, ale to pierwszy raz, kiedy zmiana wielkości piersi o 2 rozmiary w ciągu godziny jest przeszkodą. Za ciężkie, za duże, AAAAAAA spadam powiosłować.
 
Wiosłowanie nie było złe ... ale kondycja słabiutka, oj słabiutka. A później mały trening obwodowy, tylko żeby rozruszać mięśnie, bez dużych obciążeń. Miało być delikatnie, a zakwasy po treningu - kolosalne.

A Majkel jak to zniósł? Nie spodobało mu się za bardzo. Nie wiem czy to był przypadek, czy faktycznie coś było nie tak. W ruch poszła butelka, a dopiero po upływie 2 godzin od pierwszego treningu, zdecydował się zjeść co nie co. Albo mój syn jest prawdziwym twardzielem, albo mleko faktycznie wraca do normy. Nie narzeka, żadnych bóli brzuszka, nic :)

Ps. Wizytę u lekarza zaliczyłam w 4 tygodniu sprawdzając czy wszystko jest OK. Wszystko było pięknie, goiło się jak należy - można zacząć wracać do życia z przed porodu :) Jupii!

Ps2. Po urodzeniu dzidziusia może wystąpić tzw. rozstęp mięśni prostych brzucha. Czym jest i jak sobie z tym radzić poczytacie tutaj:

 



 

4 komentarze:

  1. Najlepiej przed pójściem na siłownię przed ciążą udać się do lekarza, który potwierdzi czy możemy dalej wykonywać ćwiczenia na siłowni. Jak da zielone światło to radziłabym skorzystać z rad trenera personalnego, który dobierze nam tak ćwiczenia, że nie będą miały wpływu na mleko, Ważna jest tez w takim przypadku dieta bogata w wartości odżywcze, bo musimy ich mieć sporo, żeby starczyło też dla dziecka z mlekiem matki. Możesz napisać do mojego trenera Michała Wrzoska https://michalwrzosek.pl/blog/, świetny gościu, udziela konsultacji online zarówno w zakresie ćwiczeń jak i diety ;) Powodzenia na siłowni

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałbym Wam polecić sprawdzić stronę https://www.fitpark.pl/silownie-zewnetrzne.html , na której znajdziecie oferte firmy FitPark, która posiada siłownie zewnętrzne w całej Polsce. Jeżeli jesteście zainteresowani ich ofertą, to wszelkie informacje znajdziecie na stronie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, że tak szybko udało się wrócić do treningu

    OdpowiedzUsuń