środa, 1 stycznia 2014

Dzien 25 & 26 & 27 :) relaks

No tak, a co do ćwiczeń - trochę je zaniedbałam. Miał być jeden dzień relaksu, tymczasem były trzy :) Mały ząbkuje, a to już nie są przelewki - płacze jakby go obdzierali ze skóry, więc jedyne co robię to tule go mocno, żeby wiedział, że ma wsparcie :) nie mam poczucia winy, bo zaczyna być u mnie widoczny mięsień prosty na brzuchu, bardzo słabo i pod światło, ale jest! A do tego ostatnio nie jem za dużo, bo po świętach zupełnie nie mam na nic ochoty. Bardzo małe ilości regularnie :) więc może zrzucę trochę tkanki :) Wciąż nie mogę uwierzyć, że efekty mogą pojawić się tak szybko!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz