sobota, 1 marca 2014

Stanie na rekach

Codziennie malutkimi kroczkami nabywam coraz więcej nowych umiejętności. Nie przeczę, że sprawia mi to wielką radość :) dzisiaj postanowiłam spróbować stania na rękach. Spanikowana podchodziłam do tej ściany, bojąc się najbardziej tego, że wszystkie moje organy wewnątrz powywracają się do góry nogami. Tymczasem okazało się, że nie jest to takie trudne. Będąc w pozycji wyjściowej (ręce oparte o podłogę, nogi przygotowane do odbicia) jestem zestresowana jak wtedy kiedy wsiadałam pierwszy raz na motocykl :) a jak już się odbije, to okazuje się, że nie było się czego bać. Póki co próbowałam z małą asekuracją, ale jutro cały dzień spróbuję ćwiczyć bez. Polecam filmik instruktażowy dla tych, którzy też walczą ze staniem na rękach:


Pomyśleć, że na AWFie elementy gimnastyki to codzienność :) jakbym mogła studiować jeszcze raz to jako drugi kierunek wybrałabym właśnie AWF :D

3 komentarze:

  1. Zadziwiasz mnie! co ty jeszcze nie wymyślisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zachciało się w tym wieku bawić w gimnastykę ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam stawać na rękach, tylko mam problemy z równowagą i żeby ją utrzymać, to się przemieszczam.

    OdpowiedzUsuń