wtorek, 18 marca 2014

Crossfit - nie taki diabel straszny ...

Po pierwsze na początek przepraszam za ostatnią długą przerwę :) miałam możliwość krótkiego wypadu w miłym towarzystwie na shopping i na kilka dni z daleka od zanieczyszczonego Krakowa  


Większość moich zakupów koncentrowała się na siłowni ... chyba dojrzewam - tak stwierdził mój mąż, bo zamiast bez opamiętania kupować tanie rzeczy, kupiłam jedną porządną skórzaną torebkę i żakiet :) Kiedyś się zmotywuję i Wam wszystko co sportowe pokaże, a póki co a propo bycia fit :)

Pamiętacie jak początkowo bałam się pierwszych zajęć? Crossfit jest zdecydowanie dla każdego :) Codziennie myślę o tym ile radości mi to sprawia. Początkowo zrobiłam to bardziej na złość, żeby pokazać mojemu mężowi, że sobie poradzę ;) Bałam się jak diabli! Jak mówił mi o tym, że tutaj WODy robię na czas dla samej siebie - to myślałam, że to bzdura - przecież mając ludzi, którzy ćwiczą razem z Tobą nie chcesz być gorszy, porównujesz się z innymi a tymczasem miał rację. Nie mam czasu patrzeć na innych, skupiam się tylko na sobie. Nie dasz rady zrobić dużym ciężarem  - zmniejszasz, nie dasz rady wyskoczyć na skrzynię - na początek wchodzisz, nie dasz rady robić pompek w staniu na rękach, zaczynasz od opierania nóg na skrzyni :) I tak z dnia na dzień stajesz się silniejszy, mocniejszy, bardziej wytrzymały :) Spójrzcie na filmik - u nas jest podobnie. Chodzą bardzo wysportowani, chodzą mniej, chodzą chudzi jak patyk, chodzą grubsi :) każdy robi na tyle, na ile daje radę zrobić coś na 100%.

 
Teraz jedyną moją obawą jest to, że kończy mi się urlop macierzyński i to ostatnie 3 tygodnie kiedy mogę chodzić 5 razy w tygodniu i trzeba to wykorzystać, bo później spędzenie czasu z dziećmi to będzie priorytet :)
 
Jutro walczymy z przysiadami ze sztangą nad głową, ze sztangą z tyłu i wykrokami z talerzem nad głową :) na początek po kilkudniowej przerwie.
 
Chciałabym też wrzucić jakieś zdjęcia niebawem - mam takie zrobione przed tym jak zaczęłam zabawę z crossfitem i spróbuję wrzucić zdjęcia po miesiącu :) myślę, że nie będzie dużej różnicy, ale może sama się zdziwię :)
 
 
 

2 komentarze:

  1. Czekam na Twoja sportowa szafe :D wiesz, ze my kobiety uwielbiamy ogladac takie rzeczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem :) w mojej glowie jest mnóstwo rzeczy, które chciałabym wrzucić tylko gorzej ze znalezieniem czasu na realizacje :)

      Usuń