wtorek, 29 kwietnia 2014

Personal Record - martwy + nogi

Wczoraj mieliśmy okazję sprawdzić się i na spokojnie spróbować wziąć MAX na przysiad, martwy ciąg i wyciskanie sztangi nad głowę stojąc.
 
Zapisuję wyniki, żeby porównać je z wynikami za kilka tygodni :) Generalnie ja jestem z siebie zadowolona, bo jest postęp. Okazało się, że u wielu kobiet na martwym pękła setka - jestem pod wrażeniem. Fajnie brać więcej i widzieć postępy, ale samo przyjdzie to po pierwsze, a po drugie wolałabym podciągać się na drążku, robić ring muscle-upy i stać na rękach bez ściany (co ostatnio mi się udało robić przez kilka długich sekund yeaaaaaaah ;) niż brać więcej i więcej
 
Przysiad - 55 kg
Martwy ciąg - 65 kg
 
Moja waga wciąż oscyluje w okolicach 52 kg.
 
Miłego dnia!
 
 
 
 

3 komentarze:

  1. Świetne wyniki. Dla mnie jesteś niesamowita <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyniki są ekstra, ale skoro wolisz się podciągać, to do dzieła.
    Rób to co Ci sprawia przyjemność, bo inaczej to nic nie ma sensu.

    OdpowiedzUsuń