czwartek, 28 listopada 2013

Dieta w ciąży

Będąc w ciąży prawidłowe przybieranie na wadze jest bardzo ważne. Średnio kobiety zyskują 3.5kg na dziecko, 0.7kg na łożysko, 1kg na płyn owodniowy, 1kg na powiększenie macicy, 1kg tkanki piersiowej, 1kg krwi, 2kg błony śluzowej macicy i 3kg zapasu tłuszczu, co w sumie daje około 14kg przyrostu masy ciała. Przy mojej wadze przed ciążą jest to prawidłowy wynik, jaki powinnam osiągnąć. Było trochę mniej z powodu obowiązkowej diety cukrzycowej.
 
Ciąża wyprawia szalone rzeczy z poziomem naszego cukru, dlatego w moim przypadku, aby utrzymać go na stałym poziomie musiałam przestrzegać kilku punktów:
 
1. Jeść jak najwcześniej śniadanie,
2. Jadać co 2 - 3 godziny,
3. Unikać produktów z wysokim indeksem glikemicznym,
4. Zjadać ostatnią kolację bezpośrednio przed snem, aby zapewnić maluszkowi dostarczanie potrzebnych składników.
 
Po diecie cukrzycowej pozostały mi dobre nawyki:
 
  • nie używam cukru - jeżeli jest on konieczny zastępuje go stewią
  • nie jadam białego pieczywa
  • kontroluje skład produktów na opakowaniach
  • używam jak najmniej przetworzonych produktów
  • nie smażę (poza jednym wyjątkiem - kotlecikami mielonymi z ryby, które uwielbiam i zjadam dwa razy w miesiącu)
  • jadam posiłki regularnie
  • warzywa zawsze gotuje na pół - twardo, dzięki temu są zdrowsze (mają niższy indeks glikemiczny)
  • unikam ziemniaków w postaci pure (mają wyższy indeks glikemiczny - szybciej je trawimy)
  • Ryże i makarony gotuje na al dente (są lepsze w smaku i zdrowsze)
 
Uwielbiam słodycze! Czasami mam wrażenie, że szkoda mi życia na diety i brak czekolady. Dlatego zarówno w ciąży, jak i teraz pozwalam sobie na coś słodkiego.
 
Warunkiem w ciąży była jak najniższa zawartość węglowodanów - doskonale nadawała się czekolada Nussbeisser z wielkimi orzechami laskowymi, która zawiera "jedynie" 44.50 g. węglowodanów na 100 g.  (słodyczami, które mają ich mniej są np. lody śmietankowe Algida 23 g. na 100 g., natomiast wszelkie suche ciasteczka i biszkopty - 73g, czekolady zawierają minimum 54 g). 

W ciąży mogłam jeść słodycze tylko na podwieczorek - wtedy poziom cukru we krwi jest najniższy - miałam kategoryczny zakaz jedzenia ich rano, kiedy poziom cukru był najwyższy.
 
Obecnie jeżeli mam ochotę na coś słodkiego i za wszelką cenę musi to być czekoladowe - wybieram dwa ciasteczka BelVita (zawartość CUKRU 29 g na 100 g - waga dwóch ciasteczek to 25 g.). Jeżeli jem coś słodkiego, to staram się aby to był posiłek rano.
 
Mam też trzy sposoby na zaspokojenie potrzeby zjedzenia słodkiego:
 
1. Mam w szafce czekoladki, których nie lubię - lubię świadomość posiadania słodyczy w domu i mniej myślę wtedy o nich
2. Piję sok z wodą w proporcjach 1:3 (po ograniczeniu cukru sam sok wydaje się być zbyt słodki)
3. Robię koktajl truskawkowo - bananowy, który w zupełności zaspokaja potrzebę czekolady

 
 
W linku poniżej przepis na ryż z koktajlem truskawkowo - bananowym, jako alternatywa dla słodkiego posiłku.

5 komentarzy:

  1. Myślę, że całkiem rozsądnie przemyślana dieta

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe zasady, warto się do nich stosować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede wszystkim zdrowo w mniejszych porcjach i regularnie, takie były moje założenia

    OdpowiedzUsuń