Wczoraj (wigilia) odpuściłam ćwiczenia. Mieliśmy urwanie głowy, pewnie poza naprawą samochodu zapłacę jeszcze mandat, ponieważ ślicznie uśmiechnęłam się do żółtego radaru, przekraczając prędkość o ponad 20 km/h (ograniczenie na długiej prostej było do 50 km/h a droga jak to w wigilię pusta :) Ale na coś trzeba wydawać pieniądze - nie będą to nowe buty, albo spódniczka!
Dzisiaj brzuch zrobiony, a jutro z samego rana idę w miłym towarzystwie pobiegać :)
Wesołych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz