Jutro spróbuje wrzucić zdjęcia po 2 tygodniach - głównie dlatego, że pojutrze są moje urodziny! Zmarnuje zatem wszystko, co do tej pory osiągnęłam :) Toż to motywacja! Zaraz zabieram się do pieczenia tortu - nie będzie on należał do najzdrowszych ... tak naprawdę to mój pierwszy tort w życiu, więc istnieje szansa, że w ogóle go nie będzie.
A póki co dzisiaj będą plecy i brzuch. Z bardzo pozytywnym nastawieniem myślę, że uda się je dzisiaj zrobić bardzo dokładnie :) póki co, zajęłam się sprzątaniem mieszkania, herbatką w miłym towarzystwie i zabawianiem Majkela, który jak zwykle pięknie się uśmiecha :) Miłego dnia!
------------------------
Ćwiczenia zrobione :) a tymczasem mój blog właśnie odwiedzono 1000 razy :D w niecałe 3 tygodnie! Yeah :) Moje dzieciaki trochę się wyluzowały za bardzo bo obydwoje jeszcze sobie rozmawiają. Czas zabierać ich do snu.
------------------------
Ćwiczenia zrobione :) a tymczasem mój blog właśnie odwiedzono 1000 razy :D w niecałe 3 tygodnie! Yeah :) Moje dzieciaki trochę się wyluzowały za bardzo bo obydwoje jeszcze sobie rozmawiają. Czas zabierać ich do snu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz