Wczoraj mieliśmy okazję sprawdzić się i na spokojnie spróbować wziąć MAX na przysiad, martwy ciąg i wyciskanie sztangi nad głowę stojąc.
Zapisuję wyniki, żeby porównać je z wynikami za kilka tygodni :) Generalnie ja jestem z siebie zadowolona, bo jest postęp. Okazało się, że u wielu kobiet na martwym pękła setka - jestem pod wrażeniem. Fajnie brać więcej i widzieć postępy, ale samo przyjdzie to po pierwsze, a po drugie wolałabym podciągać się na drążku, robić ring muscle-upy i stać na rękach bez ściany (co ostatnio mi się udało robić przez kilka długich sekund yeaaaaaaah ;) niż brać więcej i więcej
Przysiad - 55 kg
Martwy ciąg - 65 kg
Moja waga wciąż oscyluje w okolicach 52 kg.
Miłego dnia!
Świetne wyniki. Dla mnie jesteś niesamowita <3
OdpowiedzUsuńWyniki są ekstra, ale skoro wolisz się podciągać, to do dzieła.
OdpowiedzUsuńRób to co Ci sprawia przyjemność, bo inaczej to nic nie ma sensu.
Dzieki :)
Usuń