U nas coraz więcej zmian :) ostatnio siedzę sobie wygodnie na łóżku i słyszę krzyk mojego młodszego z łóżeczka - ale tym razem inaczej niż zwykle. Młody stał sobie wygodnie na dwóch nogach :) przypomnę, że kilka dni temu skończył 6 miesięcy. Cieszę się, że przed powrotem do pracy jest mi dane obserwować jak uczy się raczkować, stać itp. :) a powrót do pracy zbliża się wielkimi krokami - zostały mi ostatnie dwa tygodnie.
A póki co na nogach mam coraz więcej siniaków - wczorajszy WOD zakończył się naprawdę nieźle (14.4 z Open - trochę zmodyfikowany of course:
60-calorie row
50 toes-to-bars ... (knees-to-elbows/knees-to-chest)
40 wall-ball shots, 10kg/300cm; 6kg/275cm
30 cleans, 60kg/42,5kg (z piłką lekarską)
20 ring muscle-ups (ring rows)
50 toes-to-bars ... (knees-to-elbows/knees-to-chest)
40 wall-ball shots, 10kg/300cm; 6kg/275cm
30 cleans, 60kg/42,5kg (z piłką lekarską)
20 ring muscle-ups (ring rows)
A dzisiejszy trochę gorzej - przysiady ze sztangą na barkach trzymana z przodu :)
Zaczęłam od samej sztangi - 15 kg, kolejno dorzucając obciążenie do 20, 25, 30, 35, 40. No i to by było na tyle. Przy 45 pomimo trzech prób nie udało się wstać bez pomocy :/ następnym razem będzie lepiej :)
Zmykam do spania bo jutro długi dzień, który wyjątkowo wcześnie się zaczyna. Dobranoc!
Pokaz filmiki!
OdpowiedzUsuńSprobuje cos nagrac, ale przyznam, ze głupio mi wyskakiwać z aparatem i się nagrywać :D jak jest pusto i jestem sama z młodym, to wtedy OK - być może jutro się uda :)
Usuń